Skocz do zawartości

MIT MIT Oracle AC2 Power Cord

Typ sprzętu: Inne

Producent: MIT

Model: MIT Oracle AC2 Power Cord


Rewalacyjny

(5/5)


(5/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
PMD

Data dodania: 27 styczeń 2009

PMD

Data dodania: 27 styczeń 2009

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • absolutna klarowność, duża napowietrzona 3 wymiarowa przestrzeń, mnóstwo mikroinformacji, kapiatlany bas,swoboda i naturalność
  • cena,MIT bardzo wysoko wycenia sowje najlepsze produkty :(

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: wypożyczony do odsłuchu od dystybutora: Audioforte

Ile zapłaciłeś/aś?: cena katologowa MIT Oracle AC2 Power Cord, odcinek 2m ok 11 000zł, cena zależna od kursu $

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: wypożyczony do odsłuchu po bardzo dobrych doświadczeniach z modelem podstawowym MIT Oracle ZCord III

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: PJ Audio B i C, Furutech drugi z góry, Enerr Red Arrow i Deep Black, MIT Shotgun AC2-Oracle ZCordIII-Oracle AC1, najwyższy Harmonix

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Simaudio Supernova, Simaudio W5, pre Klyne, S&L Pretorian z zewnętrznymi zwrotnicami, kolumnowe MIT Magnum MA, IC Mit Magnum MA, MIT Shotgun MA/Harmonix HS-101 GP-SUS

Opinia:

Nie mam dużego doświadczenia z przewodami sieciowymi, dotychczasowe eksperymenty najczęściej przeprowadzałem z kablami kosztującymi poniżej 1000zł i zawsze było to coś za coś, przy czym najczęściej suma wad przewyższała listę zalet.

Pierwszym bezwzględnie pozytywnym doświadczeniem był kontakt z przewodem Eneer Deep Black (ale też pozytywnie sprawdził się w moim wcześniejszym systemie tańszy Red Arrow). Po nim przyszedł przypadkowy kontakt z przewodami MIT z serii Oracle, był to model podstawowy bez puszek i tu nastąpił pierwszy szok. Zmiana w brzmieniu systemu po podpięciu Oracle była tak duża jak po zmianie zasilanego elementu na taki o dobrą klasę lub dwie wyżej.

Najbardziej wrażliwym elementem systemu okazał się preamp, oraz w troszkę mniejszym stopniu źródło. Najmniejsze zmiany miały miejsce przy końcówce mocy, z tym że w porównaniu ze zwykłym kablem dostarczanym z urządzeniem (typu kabla do komputera) różnica wciąż pozostawała przepastna. Była spora nawet po przepięciu z Eneer Deep Black, którego ostatecznie Oracle zastąpił.

Kolejne modele w serii szlifowały elementy wprowadzone przez model podstawowy.

Najwyższy o którym mowa (Oracle AC2 Power Cord) dopieścił całość do maksimum.

 

Co jest charakterystyczne dla wszystkich modeli z serii Oracle, to fantastyczna bardzo napowietrzona i klarowna przestrzeń (jak z resztą w przewodach kolumnowych i interkonektach). Wpięcie tego przewodu do preampu dało tak ogromne zmiany, że w zasadzie można napisać, że wcześniej nie był w pełni sprawny :) . To nie efekt zdjęcia mglistej zasłonki z kolumn, to efekt zdjęcia starej ciężkiej babcinej pierzyny, wypchanej nie lekkim pierzem tylko ciężkimi zwałami grubego filcu. Wyobraźcie sobie że zabudowaliście kolumny szczelnie panelami z wełną mineralną grubości min. 10cm (nałożyliście na nie taką klatkę) a następnie ją usunęliście. Mniej więcej taki był efekt po zamianie drugiego z góry Furutecha na przewody z serii Oracle (ok. różnica w cenie to też dobre kilka razy, ale po raz pierwszy idzie za nią podobna różnica w dźwięku!).

 

Ogromna klarowność brzmienia w efekcie której słychać bardzo wiele mikroinformacji, które są bardzo precyzyjnie osadzone w autentycznie trójwymiarowej przestrzeni. Scena jest pięknie zbudowana w głąb, nie tylko na boki. W moim pokoju kolumny stojąco przekątnej w efekcie narożnik znajduje się ok. 2,5m za linią kolumn, mają więc wokół sporo miejsca co pozwala im kreować piękną głęboką scenę. Brzmienie jest bardzo swobodne i dynamiczne, z dużą dawką powietrza. Kontrola basu jest doskonała. Z resztą poprawia się nie tylko kontrola tego zakresu ale i jego ilość, rozciągnięcie oraz dynamika. Dopiero teraz możecie powiedzieć że macie bas :) .

To co odróżnia model AC1 od ZCord III to większa klarowność. Podstawowy Oracle wydaje się być doskonale klarowny (odnosząc się do skali zmian jakie wprowadza po innych testowanych przeze mnie przewodach), jednak jak zwykle to kwestia punktu odniesienia. Po wpięciu Oracle AC1 okazuje się, że model podstawowy nie jest jednak w tej materii idealny i pojawia się w nim taka delikatna mgiełka, która skutkuje minimalnym rozmyciem mikro detali. W efekcie np.: fortepian przy szybkich dynamicznych akordach nie jest idealnie przejrzysty, lecz dźwięki delikatnie się zlewają. Oracle AC1 usuwa tą przypadłość dając już absolutnie klarowną panoramę dźwiękową po najdrobniejsze detale. Słychać precyzyjnie wszystko, cały plankton, zero rozmycia, czy pływania.

Z kolei AC2 stojący na szczycie linii dodaje do tej ekstremalnej klarowności i precyzji szczyptę „człowieczeństwa”. Nie bardzo wiem jak to oddać ale on humanizuje brzmienie, czyniąc je bardziej fizjologicznym, może lepsze będzie użycie neologizmu napisanie że uanalogawia brzmienie. Oracle AC1 w odniesieniu do AC2 wydaje się nieco techniczny, cyfrowy (ale to wrażenie powstaje tylko wówczas gdy pojawia się nowy punkt odniesienia jakim jest właśnie Oracle AC2), AC2 to trochę jak przejście z bardzo dobrego odtwarzacza CD na dobry gramofon. Różnica nie jest duża, ale zauważalna. Taki absolutny luz (w sensie swobodnego nie wymuszonego grania, bez cienia napięcia) w połączeniu z koherentnością, gładkością, absolutną kulturą przekazu i fizjologicznym/organicznym brzmieniem.

AC2 to naprawdę wysoki szczyt, nie tylko ze względu na cenę, to absolutnie Hi End`owy produkt. Gorąco polecam sprawdzenie we własnym systemie.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.